Mleko – pić czy nie pić?

      1 komentarz do Mleko – pić czy nie pić?

Aż 96% Polaków rozpoznaje kampanię reklamową pod hasłem „Pij mleko! Będziesz Wielki!”, a blisko 80% uważa je za wiarygodne. Celem kampanii jest namawianie dzieci przez dorosłych do picia mleka.

Jednakże ze strony niektórych dietetyków i lekarzy pojawiają się głosy przestrzegające, że mleko jest niebezpieczne. A więc pić, czy nie pić? Wśród przeciwników picia mleka często spotykamy następujące argumenty, dla niektórych śmieszne, dla innych poważne: ludzie to nie krowy, w naturze tylko noworodki piją mleko, mleko dorosłym szkodzi, mleko w kartonie to już nie mleko… Na pierwszy rzut oka robią wrażenie. Ale z drugiej strony, trudno znaleźć naturalny napój, który byłby bogatszym źródłem niezbędnych do życia substancji odżywczych. Co więcej, mleko to jedna z trzech występujących w naturze cieczy, nadających się do gaszenia pragnienia. Ludzie piją krowie mleko od tysięcy lat. I żyją. Może więc nie warto z niego tak łatwo rezygnować?Dyskusja o walorach białego napoju budzi zazwyczaj wiele emocji i wciąż nie jest zakończona. Oto najważniejsze argumenty za i przeciw mleku.

Wzmacnia kości

Zwolennicy mleka: Mleko to jedno z najlepszych źródeł wapnia, potrzebnego między innymi do budowy kości i zębów. Człowiek przyswaja z mleka krowiego aż 80% tego pierwiastka, gdy dla porównania z mleka sojowego tylko 13%. Gdyby próbować zastąpić jedną szklankę mleka innymi produktami spożywczymi należałoby zjeść dwa bochenki chleba, kilka kotletów schabowych, pół kilograma brokułów, kapusty lub marchwi. Oprócz wapnia zawiera wiele cennych biopierwiastków jak fosfor, potas, magnez, cynk, selen, kobalt, mangan, jod, fluor. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, (Osteoporosis International 2007) wykazują związek między dietą pozbawioną mleka i produktów mlecznych, a liczbą złamań u dzieci i młodzieży do 20 roku życia. Wynika z nich, że grupa na diecie bezmlecznej narażona jest na 4-krotnie wyższe ryzyko wystąpienia złamań.

„Jedna szklanka mleka pokrywa ok. 1/3 dziennego zapotrzebowania na wapń – mówi dr Marek Szołtysik, ekspert od spraw żywienia.

– Wapń występuje w mleku w połączeniu z kazeiną, co czyni go znacznie lepiej dostępnym. Dodatkowo, w mleku wapń i fosfor występują w dobrych proporcjach, a to właśnie od proporcji tych dwóch pierwiastków zależy przyswajalność wapnia”.

Niszczy kości

Przeciwnicy mleka: Mleko nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Najwięcej mleka spożywa się w USA i krajach Europy Zachodniej i Środkowo-Wschodniej. W tych krajach jest najwięcej przypadków osteoporozy, czyli rzeszotowienia kości. Nasuwa się wniosek: picie mleka powoduje osteoporozę. Osteoporozie najlepiej zapobiegać spożywając bogate w wapń artykuły spożywcze, które nie są przetworami mlecznymi.

Powyższy argument nie jest jednak przekonywujący, gdyż we wspomnianych rejonach świata ludzie żyją najdłużej, więc ich kości są starsze. Jakość życia również ma znaczenie, udogodnienia w transporcie (duża liczba samochodów), siedzący tryb życia (telewizja).

Buduje mięśnie

Zwolennicy mleka: Białko pochodzące z mleka pomaga zbudować muskulaturę.

Mleko zawiera średnio 3,1% białka, z czego większość 2,5% to kazeina, a pozostała część to tzw. białka serwatkowe, czyli te same które znajdują się w odżywkach dla sportowców. Według dietetyków są one nawet bardziej wartościowe niż uważane do niedawna za najlepsze białko z jajek. Poza tym białka mleka zawierają aminokwasy egzogenne, czyli takie których organizm nie potrafi sam wyprodukować.

Jest świetnym źródłem witamin

Zwolennicy mleka: Mleko krowie jest doskonałym źródłem niezbędnych witamin, głównie z grupy B oraz A i D.

Szczególnie istotna dla ludzi aktywnych jest witamina B2, czyli ryboflawina. Jest ona potrzebna w procesach przemiany tłuszczów w energię oraz do produkcji adrenaliny. Niedobory tej witaminy natychmiast odbijają się na samopoczuciu, skutkuje to ospałością i nerwowością. Jeśli więc masz przed sobą stresujący egzamin albo zawody, uzupełnij B2. Oprócz w mleku i jego przetworach, sporo witaminy B2 jest też w wątrobie wołowej i makreli.

0% = 0 wartości

Przeciwnicy mleka: Mleko odtłuszczone nie ma właściwie żadnych wartości odżywczych.

To już lekka przesada. Rzeczywiście, większość energii, jaką możemy odzyskać z mleka, pochodzi z tłuszczów, ale nie zapominajmy o białkach. Ani odtłuszczanie, ani pasteryzacja nie zmniejszają ilości białek. Proces odtłuszczania rzeczywiście zmniejsza natomiast ilość witamin rozpuszczalnych w tłuszczach; A, D, E i K. Odtłuszczone mleko można stosować w trakcie odchudzania i przy chorobach układu krążenia. Dzieci natomiast nie powinny pić mleka odtłuszczonego. Tłuszcz jest dla rozwijającego się organizmu ważnym źródłem energii oraz dostarcza nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych niezbędnych do prawidłowego rozwoju mózgu.

Chroni przed rakiem

Zwolennicy mleka: Regularne picie mleka jest skuteczną profilaktyką przeciwnowotworową.

Samo mleko przed rakiem nas nie zabezpieczy, ale rzeczywiście w mleku występują sprzężone dieny kwasu linolowego, czyli tzw. CLA. Wiele badań wykazało, że CLA ma właściwości przeciwnowotworowe. Badania amerykańskie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda wykazały, że kobiety przed menopauzą, które spożywają większe ilości wapnia i witaminy D mogą być rzadziej (o ok. 40%) narażone na raka piersi. Dieta bogata w wapń sprawia, że u kobiet powyżej 45 roku życia rzadziej występuje też zespół metaboliczny, który charakteryzują takie nieprawidłowości, jak otyłość, zmiany miażdżycowe czy nadciśnienie. Inne badania dowodzą, że dieta zawierająca niskotłuszczowe produkty mleczne może u kobiet obniżyć ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 nawet o 21%. Ale ochrona przed rakiem to nie wszystko. Dr Gabriel Fernandes z University of Texas Health Centre wykazał, że zwiększenie CLA w diecie chroni przed miażdżycą, osteoporozą i utratą masy mięśniowej.

Nabiał zwiększa odporność

Zwolennicy mleka: Produkty pochodzące z mleka chronią przed infekcjami.

Tak, to prawda. Dotyczy to zwłaszcza mlecznych napojów fermentowanych, czyli jogurtu i kefiru. „Regularne spożywanie tych produktów utrzymuje w równowadze skład mikroflory przewodu pokarmowego, chroniąc nas przed kłopotami jelitowymi. Żywe bakterie mlekowe stymulują nasz układ odpornościowy i zwiększają odporność na infekcje bakteryjne i wirusowe” – mówi dr Szołtysik. Jedna uwaga: jogurty i kefiry mają dobroczynny wpływ na układ immunologiczny tylko wtedy, gdy spożywasz je regularnie.

Wywołuje alergię

Przeciwnicy mleka: Mleko jest jednym z najsilniejszych alergenów pokarmowych. Trzeba go więc unikać.

Częściowo to prawda. Mleko rzeczywiście należy do grupy pokarmów najczęściej uczulających. Dotyczy to jednak głównie dzieci. To u nich po spożyciu mleka często występują reakcje alergiczne, w postaci charakterystycznych wykwitów na policzkach i biegunki. Stwierdza się je u 2,7% niemowląt karmionych sztucznie i 1,8% karmionych naturalnie. Dziecięce alergie na mleko na ogół przemijają, a ponad 90% dzieci wyrasta z tej choroby po ukończeniu 5 roku życia. Do stwierdzenia, że dziecko ma alergię na mleko nie wystarczy wywiad lekarski i przeprowadzenie testów skórnych. Podstawą powinno być pewne rozpoznanie metodą eliminacji i prowokacji w wyspecjalizowanym ośrodku alergologicznym. Zwolennicy przestrzegają, że niewybaczalnym błędem jest pozbawianie dzieci mleka, jeśli nie mają stwierdzonej alergii. U osób dorosłych częściej mamy do czynienia z nietolerancją laktozy. Co to oznacza? Mniej więcej 10-20% dorosłych Polaków nie ma enzymu (laktazy) trawiącego cukier mleczny – laktozy, a u większości wraz z upływem lat zostaje wstrzymana produkcja tego enzymu. W rezultacie, laktoza dociera do jelita niestrawiona, powodując wydzielanie gazów, wzdęcia, ból brzucha i biegunkę. Jeżeli zauważysz u siebie takie objawy po spożyciu mleka, lepiej je po prostu odstaw lub wprowadź na ich miejsce napoje fermentowane, z których laktoza jest częściowo lub całkowicie odfermentowana np. kefir.

Pomaga na chory żołądek

Zwolennicy mleka: Mleko przynosi ulgę w niektórych chorobach przewodu pokarmowego.

Jeżeli nie liczyć tych, którym mleko akurat nie służy, bo mają tzw. nietolerancję laktozy, jest w tym twierdzeniu sporo racji. Obecnie większość osób, szczególnie z terenów Europy północnej i środkowej, może pić mleko przez całe życie (w Szwecji – 100% populacji, w Wielkiej Brytanii 95%). Zdolność trawienia laktozy nabyliśmy na drodze ewolucji i w całej Europie mleko nie jest wskazane jedynie dla 10% dorosłych obywateli. Jak mówi dr Szołtysik: „Tłuszcz mleczny występuje w postaci naturalnej emulsji, co decyduje o jego dobrej strawności i przyswajalności. Dietetycy uważają, że tłuszcz z mleka jest wartościowym czynnikiem terapeutycznym, szczególnie właśnie przy chorobach przewodu pokarmowego”.

W kartonie to już nie mleko

Przeciwnicy mleka: Mleko, które możemy kupić w sklepie, ma niewiele wspólnego z prawdziwym mlekiem. W kartonie to już tylko biała woda bez wartości.

Przemysłowe przetwarzanie mleka (pasteryzacja i UHT) powoduje utratę części składników (witamin i wapnia), ale ubytki te zazwyczaj nie przekraczają 20%. W zamian otrzymujesz mleko, które nie ma bakterii. Przy zwykłym gotowaniu np. warzyw tracisz nawet 30% witamin. l jakoś nikt nie podnosi głosu.

Spala tłuszcz

Zwolennicy mleka: Mleko, a dokładniej jego przetwory, pomagają w odchudzaniu.

Na podstawie 6-miesięcznych badań przeprowadzonych na University of Tennessee, wynika, że ludzie z nadwagą, którzy trzy razy dziennie jedli porcję bogatego w wapń nabiału, schudli w pasie bardziej niż ci, którzy stosowali prawie identyczną dietę, ale jedli tyko jedną porcję nabiału dziennie.

Zwolennicy i przeciwnicy przedstawiają wciąż nowe badania i powołują się na stanowiska medycznych autorytetów. Ale kto ma rację?

Z pomocą przychodzą słowa Paracelsusa:

„Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę”.

1 comment on “Mleko – pić czy nie pić?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *